• Festiwal
  • Filmy
  • Program
  • Media
  • Fotorelacje
  • Archiwum
  • Kontakt
  • Aktualności
  • Bilety
    • Partnerzy
    • Jury
      • Profesjonalne
      • Młodzieżowe
      • Dziecięce
    • Nagrody
      • Za całokształt twórczości
      • Grand Prix 34. TNF
      • Jury Młodzieżowego
      • Jury Dziecięcego
    • Regulamin
    • Plebiscyt publiczności
      • Regulamin plebiscytu publiczności

NEWSLETTER

Nasz kanał YOUTUBE Bądź na bieżąco

Żegnając Jana Kudelskiego

Żegnając Jana Kudelskiego

Nie żyje Jan Kudelski, właściciel Tatrzańskiej, wielki przyjaciel Tarnowskiej Nagrody Filmowej. Trudno sobie wyobrazić tę imprezę bez Jego obecności. Tatrzańska to równie ważne miejsce jak festiwalowe kino Marzenie. Kto wie, czy nie ważniejsze?

To Tatrzańska – nade wszystko – tworzyła fantastyczny klimat, z którego zasłynął tarnowski festiwal. To w niej toczyły się długie rozmowy, biesiady, niekiedy dochodziło do niespodziewanych występów. Grzesiek Turnau zasiadał za pianinem, Andrzej Grabowski wspomagał go wokalnie, a Maciek Stuhr recytował najbardziej nieprzyzwoite limeryki Wojciecha Młynarskiego, albo duet żeński Marzena Rogalska – Małgosia Szumowska, wspomagany Łukaszem Maciejewskim, wyśpiewywał największe przeboje opolskich festiwali, czy Wiesiek Saniewski opowiadał ciągle ten sam dowcip o wielbłądach…  

Z rozmów w Tatrzańskiej wziął się w dużej mierze „Żużel” Doroty Kędzierzawskiej. Tu rodziła się także „Papusza” Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego. Dorota Kędzierzawska, Artur Reinhart, Krauzowie, Wojtek Smarzowski i wielu innych naszych znakomitych filmowców często biesiadowało w Tatrzańskiej. Potem powracali tu z kamerą. „Podczas festiwali odkryłem to miasto, jego urocze zaułki, ulice, kamieniczki. Potem – kręcąc «Młyn i krzyż» – wróciłem tu z ekipą” – wspomina Lech Majewski.

Właściciel Tatrzańskiej przyjaźnił się z artystami, nieraz za barem można było w jego restauracji zobaczyć Jana Nowickiego, zastępującego właściciela, a w kuchni – Wojciecha Pszoniaka, gdzie realizowano jego autorskie przepisy. Jan Kudelski kochał artystów. I vice versa. W ogóle kochał ludzi, lubił ich podejmować, z nimi rozmawiać – o życiu, sztuce, filmach, no i – przede wszystkim – o sporcie, zwłaszcza piłce nożnej. Nieraz przypominał słowa Jana Paweł II, że „ze wszystkich rzeczy nieważnych piłka jest najważniejsza”.

Jerzy Armata        

Fot. TEMI.pl 

tck.pl

Tarnowskie Centrum Kultury | Rynek 5, 33-100 Tarnów | tel. 14 6 888 888 | e-mail: tck@tck.pl

Kino Marzenie | ul.Staszica 4, 33-100 Tarnów | tel. 14 6 888 885 | e-mail: kino@tck.pl